Feldholzkochkiste?
Plącze mi sie po głowie takie słowo.To oczywiście typowa dla niemieckiego języka zbitka tworząca nowy rzeczownik. Na strychu domu w którym zamieszkaliśmy w Bierutowicach ( tfu, tfu - jaka niesłuszna nazwa ) wiec może raczej Brueckenbergu, wśród plątaniny porzuconych gratów znajdowała sie solidna, pomalowana na zielono skrzynia ozdobiona czarna "gapą" i takim właśnie napisem. Skąd sie wzięła na tym strychu? W końcu mienie wojskowe porzucone na strychu parafialnego budynku koło Wangu. No i głupia pamięć wciąż mi ją, a właściwie to dziwne słowo przypomina. Polowadrewnokuchennaskrzynia ;)
Komentarze (0):
Prześlij komentarz
Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]
<< Strona główna