poniedziałek, 28 maja 2018

Feldholzkochkiste?

Plącze mi sie po głowie takie słowo.To oczywiście typowa dla niemieckiego języka zbitka tworząca nowy rzeczownik.  Na strychu domu w którym zamieszkaliśmy w Bierutowicach ( tfu, tfu - jaka niesłuszna nazwa ) wiec może raczej Brueckenbergu, wśród plątaniny porzuconych gratów znajdowała sie solidna, pomalowana na zielono skrzynia ozdobiona czarna "gapą" i takim właśnie napisem. Skąd sie wzięła na tym strychu?  W końcu mienie wojskowe porzucone na strychu parafialnego budynku koło Wangu. No i głupia pamięć wciąż mi ją, a właściwie to dziwne słowo przypomina. Polowadrewnokuchennaskrzynia ;)

wtorek, 22 maja 2018

Do 3 ( 33? ) razy sztuka. Ktoś chciałby dołączyć od 13 października dookoła Peloponezu.  Zainteresowanych zapraszam na whitewhale.mjp@gmail.co


sobota, 19 maja 2018

Jorpaland

Przepławka dla łososi

Kąpiel niebezpieczna - na własne ryzyko

Wycieczka w góry

Rozdzielnia WN


Port w Jorpaland


piątek, 18 maja 2018


Kapitan Borchardt w Flekkefjordzie

Klimat tu chłodny więc o drzewka trzeba dbać

panorama miasteczka

Jeśli wytężycie wzrok to zobaczycie Borchardta

Drezyny czekają.

Ozdoba portu

Port jachtowy we Flekkefjordzie

Nocne powitanie

czwartek, 17 maja 2018

Majówka na Bochardzie

Pożegnanie Świnoujścia

Zamustrowany

Topsle też stoją

Nawigacja

W Kopenhadze

Helsingor. Kronborg w tle.

Stary znajomy - Bjorg

Herkules w Helsingorze
\

W Kattegacie

Kotwicowisko przed Goteborgiem

Na kotwicy

W Goteborgu - zmiana załogi

Pożegnanie Goteborga.

Na zachód, na zachód!!!

Jeszcze tylko brak latacza

środa, 16 maja 2018

Majówka na STS Kapitan Borchardt

Majówka na Kapitanie Borchardzie?  Czemu nie.  Dwa tygodnie ze Świnoujścia do Stavanger a po drodze i Kopenhaga. zamek Hamleta w Elsynorze, tj Helsingorze, Goteborg a po drodze  nocleg na kotwicy w okolicznych szkierach. Dalej, z nową załogą Flekkefjord gdzie wycieczka  drezynami po nieczynnej lini kolejowej i Jopeland skąd autobusem do stóp Preikestolen czyli słynnej kazalnicy zawieszonej nad Lysefjordem. No i koniec w Stavanger. Jeden dzień deszczu, wiatry łagodne i na ogół przyjazne.