piątek, 21 września 2018

Jesienne Roztocze

Jeszcze raz powrót na pokład Roztocza. Tym razem kilka dni by przeprowadzić jacht ze Świnoujścia do Górek Zachodnich. Po drodze co się uda. Prognozy pogody są dość niepokojące ale do poniedziałku powinno sie cokolwiek wydmuchać. Pożyjemy - zobaczymy.

Komentarze (1):

30 września 2018 23:23 , Blogger Podróże z Białym Wielorybem pisze...

52 godziny w drodze, 304 mile. Odwiedzono Nexo ( polecam wędzone dorsze ), Ustkę, Hel (zaprzyjaźniona cukiernia Piotra ) Gdańsk ( tu nie potrafię określić gdzie byliśmy na mohito ) i wreszcie zakończenie na Tamce w Stogach. I mój ( nie zaplanowany ) rekord prędkości - 14 węzłów na drugim czyli małym kliwrze. To była jazda ale pamiętajcie, że Roztocze to nie jakiś tam kajak.

 

Prześlij komentarz

Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]

<< Strona główna