Powoli zaczynam pakować manatki do Grecji. Papierkowo - dewizowe przepychanki już za mną. Plan rejsu w miarę ambitny ale jak zwykle o wszystkim zadecyduje pogoda Wygląda, że do zaplanowanej Menamvazii spadniemy w mig, ale powrót może być bolesny. Zobaczymy z bliska.
Plan trasy
Iris
Pogoda wg dzisiejszej prognozy
Komentarze (1):
Rejs się skończył szczęśliwie. Napływaliśmy 442 mile będąc75 godzin w drodze z czego 29 na silniku. Odwiedziliśmy Hydrę, Menamvasię, Milos Siros, Sirifos, Lavrio i Kithnos.. Działo się.
Prześlij komentarz
Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]
<< Strona główna